wtorek, 25 stycznia 2011

Goło i wesoło...


Szybka praca przy winku i poniedziałkowej głupawie...
Wdziękami czarowała urocza Sydonia i jej rudy lis :-)
Jak zawsze Żelopis + szybki kolorek.


© NordBerd

24 komentarze:

  1. Coś w stylu Tamary Łempickiej... tylko inaczej :))
    A lata 20 i 30 XIXw to moja ulubiona epoka, wielcy malarze... Cezanne, Chełmiński, Degas, Delacroix, Gauguin, Vincent van Gogh, Monet,Podkowiński,Renoir... do tego czarowne kobiety i apsynt ;))
    pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sydonia---mraaauuuu
    nie znam się na tego typu pracach ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O to całkiem coś nowego w Twojej twórczości a czym to podkolorowałeś,komputerowo? Ja poproszę więcej takich!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe, wino dobrze robi na wenę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. :) .... taa .... :) ....... możesz więcej takich rysować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) no no no podoba mi się :)
    a mi się jak zwykle na mózg rzucają skojarzenia z literaturą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Vi …miałem okazję pić Zieloną Wróżkę...kiedyś kolega przemycił z Czech...wspaniałości :-)...a jakie mieliśmy po niej przygody...ojoj…stare dobre czasy :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. LOVE …urocze bardzo :)…zabawy było niemało. Moja wdzięczna psinka Halinka tak nie upodobała sobie Sydoniowego lisa, że nie odstępowała go na krok, targała za ogon i za każdym razem gdy Monia ułożyła się do pozowania Halina wskakiwała na nią, i kładła się na piersiach jak sfinks strzegąc zazdrośnie i powarkując na rudzielca.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzaba …Miło mi, że praca się podoba :))…Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaskółeczko …tak kolorki dodałem w Gimie…tak na wariata…w ogóle cała ta praca to istne szaleństwo :))) …nie wiem…może pokuszę się na jeszcze w stanie niezmąconego umysłu:)))
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jacku … chętnie bym jeszcze nie raz maznął Sydonię…ale wierz mi to nadpobudliwe, nieokiełznane i nieprzewidywalne stworzenie. Ciężko jej usiedzieć, ustać a nawet i uleżeć w bezruchu.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj... należy się szlaban na wino;)
    Ja Ci dam nadpobudliwe stworzenie... następnym razem Ty mi pozujesz... do haftu krzyżykowego!!! Nie ma lekko;DDD

    OdpowiedzUsuń
  13. :) ...... Norbert! .. Modelkę masz pierwsza klasa, więc dbaj o nią i rozpieszczaj :) .... bo nie wiem czy dasz radę do tego krzyżykowego haftu wysiedzieć ;))) .....
    ps. Ja jako szkicownika używam cyfrówki ;) .......

    OdpowiedzUsuń
  14. Sydoniu ...spokojnie jak zaopatrzysz mnie w alkohol, słodycze i dobre żarełko to dam radę wysiedzieć...nawet dwa :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Jacku ...Dbam...dbam i rozpieszczam :)Dogadzam słodkościami i innymi rarytasami:-)...co do haftu nie boję się, bo z tego co wiem nie potrafi:)))
    A z tym pozowaniem to spontan...ja również często korzystam z fotek :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. N. nie zacieszaj...no nie umiem krzyżykować, więc będzie trwało i trwało, a trzymam Cię za słowo:) bufecik będzie;)

    Jacku :D

    OdpowiedzUsuń
  17. zajebiste!!
    Modelka jest super!

    Po winie to zawsze wszystko wychodzi, ze mnie prawda na ten przykład ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Magdo ...Dzięki:)))...Super to mało powiedziane:)))Ona jest MEGA !!! :)))...po winie to ze mnie nie tylko prawda wycieka...bo i cały wachlarz wariactw:P...tak zwany głupawkowy mix :D...no i zapomniałbym o alkoholowym ADHD głowy, duszy i ciała :)))

    OdpowiedzUsuń