środa, 14 lipca 2010

Ogrodnik Światów...

      Nie mogę spać...właściwie to mogę... tylko nie chcę...ostatnio miewam same koszmary...mam taki dar...od dziecka...śnię sny niezwykłe...często prorocze...symboliczne...nierzadko powtarzające się...erotycznych snów nie miewam...no może raz czy dwa...wiele lat temu . Natomiast koszmary...są nieodzowną częścią mego sennego życia...są jak trucizna...czasem przeżerają strachem do szpiku kości...najgorsze jest to, że utrzymują się jeszcze długo po przebudzeniu...nawet do kilku dni.
Często śnię o wodzie...najbardziej jednak lubię te w których unoszę się...wzbijam ku górze jak ptak i latam...cudownie jest szybować...spoglądać na wszystko z góry...czuć się lekkim i wolnym...lubię też te w których przeistaczam się w zwierzęta...ostatnio na przykład byłem psem...ryżawym kundelkiem...biegałem po parku...wwąchiwałem się w trawę...tarzałem po niej...kopałem dołki...byłem naprawdę szczęśliwy...
Sny to niezwykła materia...będąc dzieckiem myślałem, że sen to nasze drugie życie w innym wymiarze...będąc dzieckiem nie lubiłem się budzić...bo tam...po tamtej stronie...odwróconych oczu...wszystko było lepsze...piękniejsze...





Tę pracę postanowiłem wrzucić jako pierwszą...mam do niej wielki sentyment...a i wysiłku kosztowała mnie wiele...dokładnie już nie pamiętam...ale coś koło 22 - 25 godzin ...wykonanie jak zawsze: żelopis, papier elfenbens, format A4, ten utwór często towarzyszył mi przy rysowaniu


5 komentarzy:

  1. ;] o tak...
    Ogrodnik to praca po której oszalałem w Twej twórczości, oko lubowałem, patrzyłem, trawiłem, z podziwu wyjść nie mogłem, pokochałem ją wręcz...

    sny... jak sam wiesz tez miewam... różnorakie- przerwa 2 tygodniowa od marzeń podczas egzaminów na grafice, pobudziła je teraz z podwojoną siłą... powróciły z czego się bardzo cieszę...

    OdpowiedzUsuń
  2. O snach mogłabym rozmawiać miewam bowiem przeróżne najbardziej fascynuje mnie to że nie jestem w nich sobą no niby to ja ale wcielam się w różne postacie nawet często płeć zmieniam co daje mi do myślenia nas reinkarnacją:)

    Twój "Ogrodnik światów"jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,też często śnię o wodzie a nie raz o potopie...Śnię też o tym jak unoszę się nad ludzmi a oni tego nie dostrzegają.Śnię często o ciemnym lesie po którym chodzę albo na jego skraju mam dom i stoję przy oknie za białą firaną i wpatruję się hipnotycznie w białego pięknego konia który czeka na mnie w mrocznym lesie i ten koń patrzy się przez cały czas w to okno przy którym ja stoję i ma takie bystre oczy tak wymowne że aż przechodzą mi ciarki po plecach gdy tak spoglądamy na siebie z ukradka ja z za firany on z za drzew dyskretnie.I chociaż w tym śnie odczówam dziwne przestraszenie to i tak jednak bardziej chcę iść do niego i nagle odwracam się za siebie i mówiem coś do kogoś w domu że muszę iść i wychodzę.Śnił mi się też często smok a chyba dwa lata temu przyśnił mi się mały smoczek miałam go u siemie w domu w gościnnym pokoju w rogu stało łóżeczko a w nim leżał mały smoczek w czapecce z falbankami i z dydem w pysiu,Jezu jak ja go kochałam jak go pilnowałam jak czówałam przy nim to było niesamowite uczucie cały czas jest bardzo żywe we mnie jak by to było prawdą.Następnie gdzieś po pół roku przyśnił mi się ten sam smoczek tylko już jako smoczątko dorastające miał ze trzy metry długości i pływał ze mną w jakimś akfenie...nie wiem gdzie,ale z wody widziałam piękny brzeg lasy góry...Kocham te sny ponieważ one nigdy nie wygasają w mym umyśle i dają mi poczucie że to jest prawda.Pozdrawiam Cię. Aganamaste

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach,zapomniałam dodać coś istotnego...za nim weszłam na tą stronke wcześniej gdzieś indziej buszowałam w twoim blogu to było wczoraj i czy dasz mi wiarę w to że na jednej z twoich stronnic tam gdzie jest Ogrodnik Światów i chyba Przemiana już wybrałam jako nr.1 rys.Ogrodnika Światów i dodałam mu do pary Przemiane jako jedno jako uzupełnanie się nawzajem...Te rysunki wywarły na mnie bardzo silne osbliwe Astralne Coś...Dziękuję Ci z całego serca za tą wczorajszą chwilę...To nie był przypadek jestem otym mocno przekonana...Bo wgryzły mi się w dusze i umysł jak jakieś ustrojstwo przesówały mi się przed oczami nawet gdy wyszłam z psami na spacer ale nie męczyły mnie nic z tych żeczy,one mnie tuliły się do mojego Astrala.Może kiedyś odezwę się do Ciebie na gadulcu.ponieważ temat Obcych z Gwiazd jest mi bardzo ale to bardzo bliski...nawet znacznie więcej.Może ktoś chciał albo chce abym coś Tobie przekazała a może ma być to Jakiś Znak na który już od dawna czekasz i nawet całkiem możliwe jest to, że już Ci go dałam... może tyle wystarczy...Czas pokarze jak ,jest, jeżeli będzie taka potrzeba napewno ją odczuję.Pozdrawiam ze Stetina.Aganamaste.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytaj jeszcze mój wiersz który napisałam w 2000r Żyć w zachwycie.......Jesień,spowita szalem mgły,w powietrzu czuć zapach topniejącej zieleni.Wilgocią nasączona ziemia,ostatnie zielone złoto spada z drzew.Szarość otoczyła mnie.Lecz w sercu mym i w myślach mych,słyszę wiosenny ptaków śpiew.Wnętrze moje wiecznie młode,w nim zawsze kwitną łąki i drzewa.Wszystkie drogi kwiecistym dywanem są.Tam,zawsze stoję na wzgórzu,w promieniach słońca zanurzona,w cud tworzenia zapatrzona.Żyję w zachwycie,jak bym była życiem nie skażona.Nigdy nie narodzona.Uwolniona. Aganamaste

    OdpowiedzUsuń