Anetko… poniżej każdego utworu umieszczony jest link do pliku. Po prawej oznaczone niebieskim kolorem „kody na stronę” klikając tam otwieramy kilka wariacji. Ja korzystam prawie zawsze z kodu na www. Następnie kopiujemy kod i wklejamy do pisanego posta jeżeli kod nie chce się wkleić wówczas trzeba przejść na „edytuj kod HTML” w prawym górnym narożniku w "zamieszczaniu postów" i gotowe :) jeśli nie jesteś pewna czy się załadował sprawdź w podglądzie posta :)
Czarniutka… to, że pocałunek Twój jest słodyczą samą w sobie to niekwestionowana prawda ale niestety czekolady śliniankami nie wytwarzasz ;P, a ja czekoladę nade wszystko ;)))
;DDD Sydonia jest nieoceniona ;)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie zyskałem dzięki niej... obsikane krzesło ;]
:DDD
OdpowiedzUsuńWy mi lepiej powiedzcie jak wkleić taki link do wrzuty w bloggerze???
Norbercie:*
OdpowiedzUsuńhds... Sydonia jest niedoceniona to fakt ale nie przechwalajmy jej, bo się dziewczę napawi, napuszy i rozkokosi ;P
OdpowiedzUsuńAnetko… poniżej każdego utworu umieszczony jest link do pliku. Po prawej oznaczone niebieskim kolorem „kody na stronę” klikając tam otwieramy kilka wariacji. Ja korzystam prawie zawsze z kodu na www. Następnie kopiujemy kod i wklejamy do pisanego posta jeżeli kod nie chce się wkleić wówczas trzeba przejść na „edytuj kod HTML” w prawym górnym narożniku w "zamieszczaniu postów" i gotowe :) jeśli nie jesteś pewna czy się załadował sprawdź w podglądzie posta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Droga Loluniu... :*
OdpowiedzUsuńCzarna... zapomniałem dopisać, że buziaki przyjmuję tylko w komplecie z dobrymi czekoladkami lub alkoholem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Działa!
OdpowiedzUsuńJak przedsen zimowy? Dalej morzy?
E tam. Sydonię mogę łechtać bez przerwy ;D
OdpowiedzUsuńhahahhahahahaha :D Mój stan obrazuje to dzielo jeszcze lepiej niż Twój :D
OdpowiedzUsuńChyba sobie wrzucę jako opis na gg :D
Aneto… To świetnie :) Co do senności obawiam się, że przechodzi w stan przewlekły.
OdpowiedzUsuńHds… Na S. trzeba uważać, bo ma w zwyczaju po czasie i z nienacka wgryzać się boleśnie w łechtającego ;)
OdpowiedzUsuń*Gooosieńko*… polonizowałbym z Tobą na temat, kogo z nas bardziej obrazuje powyższy utwór ale mi się nie chce :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z wietrznego Jaworza :*
Niech kąsa, grunt żeby wszystko zostało na swoim miejscu ;)
OdpowiedzUsuńhahaha to ja dzisiaj ;) wstyd trochę, ale ktoś tam o obsikanym krześle pisał, to czymże jest moje nicnierobienie i czasumitrężenie )
OdpowiedzUsuńNorbert Ty już nie bądź taki zachłanny:P Mój buziak powinien Ci wystarczyć bez czekolady, bo to sama słodycz:P
OdpowiedzUsuńHds… jak mawia Sydonia: „nie udzielam gwarancji”:)
OdpowiedzUsuńPorcelanowa… Miło Cię gościć :)
OdpowiedzUsuńCzarniutka… to, że pocałunek Twój jest słodyczą samą w sobie to niekwestionowana prawda ale niestety czekolady śliniankami nie wytwarzasz ;P, a ja czekoladę nade wszystko ;)))
OdpowiedzUsuńTy a skąd wiesz????? próbowałeś????:P
OdpowiedzUsuń